Wiedźmiński kodeks stawia tę sprawę w sposób jednoznaczny: wiedźminowi smoka zabijać się nie godzi.To gatunek zagrożony wymarciem. Aczkolwiek w powszechnej opinii to gad najbardziej wredny. Na oszluzgi, widłogony i latawce kodeks polować przyzwala.Ale na smoki - nie.
Wiedźmin Geralt przyłącza się jednak do zorganizowanej przez króla Niedamira wyprawy na smoka, który skrył się w jaskiniach Gór Pustulskich. Na swej drodze spotyka trubadura Jaskra oraz - jakżeby inaczej - czarodziejkę Yennefer. Wśród zaproszonych przez króla co sławniejszych smokobójców jest Eyck z Denesle, rycerz bez skazy i zmazy, Rębacze z Cinfrid i szóstka krasnoludów pod komendą Yarpena Zigrina. Motywacje są różne, ale cel jeden.
Dąbrowska pisała opowiadania przez całe życie. Debiutowała "Jankiem" już w 1914 r., ale ważne zbiory powstały dopiero po wojnie, m.in. "Uśmiech dzieciństwa" (1923), "Ludzie stamtąd" (1925), "Marcin Kozera" (1927), "Przyjaźń" (1927) czy "Gwiazda zaranna" (1955). Niezaprzeczalna poetyckość stylu pisarskiego, jaki zaprezentowała Dąbrowska w "Uśmiechu dzieciństwa", skłania do tego, aby wyznaczyć od momentu publikacji tego zbioru swoistą cezurę, jeśli idzie o jej dorobek, gdzie kończy się etap społecznego aktywizmu, a zaczyna artystyczna maestria. Autorka nigdy nie wyrzekła się jednak dydaktycznej misji, o czym świadczy choćby jej najsłynniejsze chyba opowiadanie "Marcin Kozera" - historia patriotycznej reedukacji na obczyźnie, obecnie będące jedną z żelaznych lektur szkolnych.
UWAGI:
Zawiera:Boże Narodzenie, Pies, Ptaki, Olek, Przyjaźń, Marcin Kozera.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępnych jest 5 egzemplarzy. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Później mówiono, że człowiek ów nadszedł od północy, od Bramy Powroźniczej. Nie był stary, ale włosy miał prawie zupełnie białe. Kiedy ściągnął płaszcz, okazało się, że na pasie za plecami ma miecz.
Białowłosego przywiodło do miasta królewskie orędzie: trzy tysiące orenów nagrody za odczarowanie nękającej mieszkańców Wyzimy strzygi.
Takie czasy nastały. Dawniej po lasach jeno wilki wyły, teraz namnożyło się wszelakiego paskudztwa - gdzie spojrzysz, tam upiory, strzygi, bobołaki plugawe, bazyliszki, diaboły, żywiołaki, wiły i utopce. Tu nie wystarczą zwykłe czary ani osinowe kołki. Tu trzeba zawodowca. Mistrza magii i miecza. Tajemną sztuką wyuczonego by strzec na świecie moralnej i biologicznej równowagi.
"Południca" to zbiór wspaniałych opowieści, których akcja rozgrywa się na kresach wschodnich. Podążając za fabulami Marii Rodziewiczówny odkrywamy świat już nieistniejący, zniszczony przez wichry historii, świat który przez lata starano się zakłamać i ukryć, a który jest częścią naszych bogatej i różnorodnej historii.